piątek, 28 grudnia 2012

Prolog; podejście drugie

Co, zatkało? Zdziwiony, że kochana siostrzyczka potrafi teraz wyrazić własne zdanie?
Po prostu już zacznijmy, okej? Przeczytałaś tyle książek, czy w chociaż jednej spotkałaś się z takim prologiem?
Nie. Bądźmy oryginalni.
My jesteśmy oryginalni sami w sobie.
***
To skoro już się kłócimy i nie ma kompletnej mowy o normalnym prologu to może przedstaw się, co?
Jestem Calliope. Nie wiem co matka sobie myślała, nazywając mnie tak.
Co masz na myśli? To bardzo oryginalne imię, a ty sama przed chwilą powiedziałaś, że mamy być oryginalni.
Ale nie wtedy, gdy nazywasz się jak wyrzutnia rakiet! One były montowane na wieżyczkach Sherman'ów w czasie drugiej wojny światowej. To nie jest normalne imię!
Przestań, kto w tych czasach wie o tej całej wyrzutni?
Dużo ludzi! Rakieta, torpeda, Sherman... To tylko niektóre z przezwisk, którymi mnie ochrzczono. Ty również. "Uwaga czołg jedzie, jeszcze nas przejedzie!". Znajomy tekst, co?
Przestań Lo.
Ach i jeszcze ta twoja dziewczyna!
Była dziewczyna.
Ona też miała świetne odzywki! Jestem ciekawa skąd wy braliście na to pomysły?!

love

4 komentarze:

  1. Tylko mam nadzieję ,że cały czas nie będziesz dawała prologów.
    Znów nietypowy,
    lepszy,
    fajniejszy,
    niebanalny.
    Uwielbiam Cię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam pojęcia co Ty wyprawiasz Ollie, czego chcesz od tego opowiadania, ale wiem, że jesteś moim blogowym bogiem!!! Amen.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znowu.. Nie mam pojęcia o czym piszesz.. Muszę być strasznie głupia.
    Możesz mi wytłumaczyć o co w tym wszystkim chodzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już śpieszę Ci z pomocą!
      Jak już zauważono w poprzednim prologu - jest to rozmowa. Konkretnie między bratem, a siostrą. Siostra, Calliope, posługuje się pochyłą czcionką, a brat - jak dotąd imię nieznane - normalną. Później trzeba dokładnie przestudiować ich dialog :)

      Usuń