poniedziałek, 31 grudnia 2012

Nagranie pierwsze

Dalej jest ci do śmiechu?
Cal, proszę cię. Już z nią nie chodzę. 
Ale chodziłeś.
Dobra! Wiesz co? Jak chcesz to wypominaj mi dalej! Ja chce po prostu wreszcie dowiedzieć się co się wydarzyło między tobą, a Unity. Powiesz mi to wreszcie do jasnej cholery?!
Powiem.
Więc?!
Tego dnia pokłóciłam się z Emmą. Pamiętasz? Byłeś tam. I Jackie, Kimberly, Steve i nawet Aron się zjawił w szkole.
Ale co to ma wspólnego z...
Nie przerywaj mi, okej? Stłukła mi szkiełka w okularach, wrzuciła książki do kałuży... A ty stałeś z boku i patrzyłeś się, jak twoja dziewczyna spuszcza manto własnej siostrze. Widziałeś każdy cios, każde kopnięcie, a nie zareagowałeś.
Chcesz wzbudzić we mnie poczucie winy?
Może.
I wtedy postanowiłam złamać swoje zasady. Pierwszy raz poszłam na wagary.
Ty na wagary? Gdzie poszłaś do domu?
Nie. Do kościoła.
Mogłaś iść wszędzie, gdzie ci się tylko zapragnie, a wybrałaś kościół? I może powiesz mi jeszcze że tam poznałaś Unity?
Nie. Pomodliłam się. Biblię też przeczytałam braciszku i wiem że wrogom należy przebaczać. Bóg kazał ludziom modlić się za tych, którzy wyrządzili nam krzywdę.
A potem naskarżyłaś na Emmę.
Nie musiałam. Szkoła zadzwoniła już po godzinie. Porozmawiałam tylko z Ojcem Dominikiem na temat szopki Bożonarodzeniowej i to wszystko.
A potem spotkałaś ją.
Nie! Potem wróciłam do domu.
A co z nią?! Miałaś mi opowiedzieć jak ją poznałaś, nie ja rozmawiałaś z pastorem.
Ale to bardzo ciekawe! Emma jest córką pastora, w takim razie powinna zachowywać się jak przykładna córka, a nie...
A nie jak kto?
A nie jak świeży nabytek zakładu karnego. Bo patrz. Jej mama jest przykładem dla innych matek w miasteczku, ale ona dla córek już nie. I co to za religijna rodzina, skoro nie daje przykładu reszcie społeczności?
Słuchaj to jej życie. Nie musi być grzeczna tylko dlatego że jej tata jest ojcem dla wszystkich mieszkańców
A powinna. Pani psycholog zawsze to powtarza, gdy przychodzę do niej na spotkania, na których powinna pojawiać się i sama najświętsza Emma.
Skończmy ten temat. Wróciłaś do domu i...
I rodzice znów przerabiali temat: Dlaczego nasz syn to nieudacznik i czyja to wina? Więc zostawiłam torbę w holu i wyszłam na spacer.
Oberwie ci się za tego nieudacznika.
Śmiało bij. I tak mam to gdzieś. Jeden policzek, czy drugi. A może oko? Albo wątroba?
Calliope nie będę cię bił. Powiedz mi tylko jak spotkałaś Unity.
Pamiętasz Priscillę?
Tą grubą, która zawsze chodziła w sukienkach i śpiewała psalmy?
Dokładnie. Obok jej domu płynie rzeka.
To nie jest rzeka, a rów odpływowy ze wszystkich kanałów polnych.
A czy to ważne. Jak woda płynie w korycie - to rzeka.
Niech ci jest.
I poszłąm tam na ten nowy most, co go zbudowali jak w marcu po rostopach zawalił się ten stary drewniany. Stałam oparta o barierkę i obserwowałam, płynący strumień. I... I najszybciej woda płynęła po prawej. Bo tam była taka jakby cieśnina pomiędzy brzegiem a tymi wielkimi głazami, które tam ustawiono aby pomóc bobrom zbudować tamę.
Bobry szklak trafił, bo je stary McKinley po odstrzelał. Ale proszę, przejdź do...
No i jakoś tak stałam, że lewą nogę miałam tak bardziej wysuniętą za siebie. A woda stukała o kamyczki tak głośno, że nie usłyszałam że ktoś się zbliża i ona zahaczyła się...
I mam sukę!
Ona była mi bliska.
Czy to teraz ważne? Narobiła ci kłopotów, prawie zginęłaś przez nią.
A co jeśli chciałam?! Jeśli tak mi się zamarzyło?! Co na to powiesz?! Zawsze mnie krytykujesz! Krytykujesz moich przyjaciół! To przez ciebie jestem sama jak palec w, w... W tym wariatkowie!
Do wariatkowa to cię dopiero wywiozą.
Coś ty powiedział?!
Nic.
Wziął byś się za coś pożytecznego! Ojciec wypruwa z siebie ósme poty, aby załatwić ci przyszłość, mama prawie straciła pracę przez latanie po mechanikach i załatwianie ci stażu...
A nie tak właściwie siódmych potów podobno tak dużo czytasz...
Siedem to za mało... Z resztą: odezwał się ten, który czyta.
Bo czytam.
Nie wierzę ci.
To chodź do mojego pokoju.
Co? Ale ty...
Chodź do mojego pokoju.
Ty nigdy nie...
Chodź do mojego pokoju!



3 komentarze:

  1. Wow... Ollie TY MNIE ZASKAKUJESZ! Tak mnie już nuidzi to wieczne słodzenie, ale jakby nie próbował to u Ciebie nie ma się do czego przyczepić! Mucha nie siada!
    No i oczywiście - WSZYSTKIEGO NAJ NA TEN 2013! niech nie będzie taki groźny jak po tej 13 można się spodziewać! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłabym teraz zacząć moją standardową sylwestrowo - noworoczną gadkę na temat tego że i tak nic się nie zmieni, ale oszczędzę sobie i Wam, więc po prostu dziękuję! :)

      Usuń
  2. Same rozmowy. Tak. Bez uczuć. Nie.
    Na razie mi się podoba i jest dobrze , ale potem.. zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń